Płatki drożdżowe to wspaniały produkt, który posiada nie tylko walory smakowe, ale też odżywcze. Posiadają wiele minerałów, aminokwasów...

Domowe płatki drożdżowe



Płatki drożdżowe to wspaniały produkt, który posiada nie tylko walory smakowe, ale też odżywcze. Posiadają wiele minerałów, aminokwasów i witamin. Te niewielkie płatki przypominające tartą bułkę zna chyba każdy weganin. Są niezastąpione w przepisach na ser wegański, można je dodawać do tofucznicy lub posypywać nimi warzywa. Niestety jest to jeden z produktów, który jest ciężko dostępny nawet większych miastach. Zazwyczaj można go kupić stacjonarnie w nielicznych sklepach z żywnością ekologiczną lub wegańską. Oprócz dostępności problemem może być ceną, która zazwyczaj przekracza 10 zł. Dlatego jeżeli chcesz zrobić ser lub jakikolwiek przepis z płatkami drożdżowymi, a nie chce Ci się jechać 15 km lub czekać na paczkę ze sklepu internetowego możesz je zrobić w domu!



Domowe płatki drożdżowe
Przepis pochodzi z serwisu puszka.pl i jest autorstwa Martiny. 


Składniki:


  •  2 kostki drożdży (200 g)
  • ok. 1/3 szkl ciepłej przegotowanej wody 
  • 5 g syropu z agawy/melasy/cukru 
  • 15 g cukru 

Potrzebny będzie także litrowy słoik, papier do pieczenia, gumka recepturka, wykałaczka
 oraz duża forma do pieczenia.

Przygotowanie:


  • Drożdże ogrzać do temperatury pokojowej i rozkruszyć
  • Do słoika wrzucić drożdże, dodać 5g wybranego słodu i dolać wodę. Dokładnie wymieszać.
  • Wierzch słoika przykryć papierem do pieczenia i założyć gumkę recepturkę. Poprzekłuwać papier wykałaczką. 
  • Słoik postawić w ciepłym miejscu, np. przy kuchence z zapalonym palnikiem lub kaloryferze.
  • W ciągu godziny dodać 3 razy po 5 g cukru (najlepiej co 15 minut). Pomieszać drewnianą łyżką)
  • Następnie odstawić na godzinę. 
  • Formę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia (zawijając lekko brzegi, tak aby masa nie wylała się).
  • Przelać zaczyn do formy tak aby przykrył cienką warstwą dno. Wstawić do piekarnika  z włączonym termoobiegiem nagrzanego do 200˚C  na 10 min. Zależnie od piekarnika temperatura może być za wysoka, dlatego trzeba sprawdzać czy się nie za bardzo się przypiekają. Jeśli tak zmniejszyć temperaturę.
  • Po tym czasie uchylić lekko drzwiczki piekarnika i piec kolejne 15-20 min.  
  • Następnie dosuszyć w temp. 100-120˚C przy zamkniętych drzwiczkach (może to zająć nawet godzinę). Wyłączyć piekarnik,uchylić drzwiczki i pozostawić formę w środku, aż do całkowitego wystygnięcia. Wysuszona i popękaną masę zdjąć z papieru i zmiksować na proszek.
Domowe płatki drożdżowe mają intensywniejszy smak, dlatego trzeba ich używać trochę mniej niż jest napisane w przepisach. Z takiej ilości drożdży wychodzi ok 50 g płatków drożdżowych. 

Smacznego :)

63 komentarze:

  1. Można cukier zastąpić ksylitolem? Lub całkowicie pominąć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cukier możesz zastąpić melasą lub syropem z agawy ew. innym słodem, którym drożdże mogą się odżywić. Niestety nie można użyć ksylitolu, drożdże na nim nie rosną.

      Usuń
    2. Nie wiedziałam, że się tak da, bardzo dziękuję za przepis! :) Tylko jedna tyci uwaga...proszę nie używać słowa "słód" w odniesieniu do substancji słodzących - to nie jest to samo :D Kiedy przeczytałam w przepisie "dodać 5g wybranego słodu i dolać wodę" - to przez kilka sekund kompletnie zbaraniałam :D

      Usuń
    3. Dziękuję za uwagę :)

      Usuń
  2. Piękny blog! Mam pyatnie czy zwykły cukier można zastąpić cukrem kokosowym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Jak najbardziej możesz użyć cukru kokosowego :).

      Usuń
  3. Czy syrop klonowy się nada? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przygotowuję właśnie korektę książki kucharskiej i w co drugim przepisie są tu płatki drożdżowe. Drożdże uwielbiam, ale z płatkami spotkałam się pierwszy raz. Zaczęłam googlować w poszukiwaniu odpowiedzi, co to jest - i znalazłam Twój przepis. Muszę wypróbować! Czytałam, że to taki "wegański parmezan". Brzmi intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płatki drożdżowe są niezastąpione jeżeli chodzi o nadanie serowego smaku, ale można je dodawać do każdej potrawy, aby podkreślić jej smak (płatki drożdżowe to taki naturalny glutaminian sodu :)). U mnie świetnie się sprawdzają jako "posypka" na warzywa czy do spaghetti, więc określenie "wegański parmezan" jest jak najbardziej trafne :). Polecam wypróbować!

      Usuń
  5. Mam dwa pytania. 1. Nie mam żadnego słodkiego syropu, jak zrobić zwykły cukrowy? I ogólnie wolałabym, żeby płatki nie były bardzo słodkie. 2. Czy zamiast blachy z papierem do pieczenia mogę użyć szklanego naczynia żaroodpornego bez papieru?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Nie musisz mieć syropu wystarczy dadać 5 g zwykłego cukru. Płatki nie będą słodkie - cukier jest przerabiany przez drożdże i po fermwntacji w ogóle go nie czuć. 2. Myślę, że szklane naczynie też powinno dać rade :) Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Widzę, że w przepisie jest syrop i cukier. Piszesz, że nie trzeba syropu. Czyli wystarczy dodać 20g cukru?

      Usuń
    3. W przepisie jest do wyboru syrop z agawy, melasa i cukier, więc sam cukier jak najbardziej wystarczy :)

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Udało się, chociaż nie trzymałam się sztywno zasad pieczenia. Piekłam 30 min w 180 stopniach i suszyłam z 10 min w 100 stopniach. Zmieliłam w młynku do kawy. Dużo roboty ale czasem można :) Dzięki za przepis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsza jest satysfakcja po zrobieniu takiego produktu samemu :)

      Usuń
  8. Witam, czy sproszkowane drozdze moga byc czy musza byc swieze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, sproszkowane drożdże nie nadadzą odpowiedniej konsystencji, dlatego lepiej użyj świeżych:)

      Usuń
  9. Justyno masz wspaniale przepisy,ja bym tylko dodala,ze dobrze byloby wyeliminowac na zawsz folie aluminiowa.

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam, mam niezłe przygody z tymi drożdżami. Nie dość że najpierw uciekły ze słoja to potem sobie umarły-zamiast być pianką to miałam w słoiku płyn. No nic, upiekłam i
    się spiekły!kolor jasno brązowy a konsystencja taka że rozkruszyłam je w palcach...teraz nie wiem, w smaku są jak taki mega dojrzały ser ale w łaśnie z posmakiem spieczonego chleba...mogę ich używać?W sumie znalazłoby się pare zastosowań, no i nawet jak coś z przepisu nie wyjdzie, to nia żal będzie wywalić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :) jak pierwszy raz robiłam płatki drożdżowe też miałam podobne przygody :). Jeśli chodzi o Twoje płatki to wg mnie wszystko Ci wyszło, konsystencja i smak właśnie taki wychodzi. Jak najbardziej możesz ich użyć:) Przez to, że są bardzo aromatyczne trzeba ich dodawać trochę mniej niż tych sklepowych. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Dziękuje za odpowiedź :) Piekarnik piekarnikowi nie równy,będę próbować do skutku. Pozdrawiam.

      Usuń
  11. Witam mi tez zwialy ze sloika. Co zrobic zeby tak sie nie dzialo?? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można wziąć trochę większe naczynie, tak aby drożdże miały więcej miejsca na rośnięcie lub dokarmić drożdże co 20 minut zamiast 15. Również pozdrawiam :)

      Usuń
  12. Czy po dokarmianu przez godzine maja stac kolejna godzine?

    OdpowiedzUsuń
  13. Po 3 dokarmieniu piana opadla i nie rosna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak drożdże powinny się zachować :)

      Usuń
  14. Też robiłam z Twojego przepisu i spanikowałam, jak mi nagle zmalały :P
    Ale zrobiłam je mimo wszystko i bam! upiekły/wysuszyły się ;-)
    Jedyny problem, bo były twarde i spore kawałki, więc jakiś czas przeleżały w zamkniętym słoiku, ale je ostatnio odkopałam i zmieliłam na proszek w młynku do kawy. Nie pachną już tak intensywnie, jak kiedy były świeże, ale i tak je dodam niedługo do pseudo sera wegańskiego, jak już kupię mąkę z tapioki ;-)
    Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  15. O jak super! Nie wiedziałam, że można je zrobić w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A jak przechowywac i jak dlugo sa zdatne do użytku ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płatki drożdżowe najlepiej przechowywać w pojemniku bez dostępu światła i wilgoci. Teoretycznie dopóki do płatków nie dostanie się wilgoć są zdatne do użytku ponad kilka miesięcy albo nawet lat. U mnie nigdy się tak długo nie uchowały, dlatego nie jestem w stanie powiedzieć ile dokładnie :).

      Usuń
  17. Dziekuje za informacje :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Płatki kosztują 200g 14zł. Z tego przepisu wynika, że trzeba użyć 8 kostek drożdży (+ prąd i czas), by uzyskać taką ilość. 8 kostek to ok. 10-12zł. Więc z pewnością finansowo nie opłaca się. Pytanie: skoro są intensywniejsze, to znaczy że lepiej smakują? Bo jeśli tak, to z pewnością lepiej zrobić je samemu. Zwłaszcza, że - całkowicie masz rację - drożdże są 100x lepiej dostępne niż płatki z nich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupuję drożdże nawet za 70 gr za szt , więc wychodzi trochę taniej. Wychodzą intesywniejsze co pozwala na mniejsze ich zużycie, nie koniecznie wpywa to na smak samych płatków. Jak dla mnie jest to świetna opcja, dla osòb które chcą spròbować płatków, a nie chcą kupować całej paczki albo mieszkają w miejscu gdzie są one trudno dostępne :)

      Usuń
  19. czy te płatki drożdżowe są nieaktywne ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dzięki procesowi pieczenia i suszenia stają się nieaktywną formą drożdży:)

      Usuń
  20. Czy można użyć miodu? Czy to w ogóle ma jakieś znaczenie? Będą wtedy "zdrowsze"? Czy drożdże je przerobią i efekt będzie ten sam, bez względu na to, jakiego użyjemy słodzidła (z wyłączeniem ksylitolu)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz użyć każdej substancji sądzącej, która wpływa na rośnięcie drożdży. Miód jak najbardziej zalicza się do tej grupy. Miód uważany jest za zdrowszą alternatywę dla cukru, więc teoretycznie płatki powinny być zdrowsze, niż te ze zwykłym cukrem. Tak naprawdę substancja słodzącą zostaje przerobiona na alkohol i dwutlenek węgla, więc nie ma jej za bardzo w końcowym produkcie. Płatki drożdżowe robione na miodzie nie powinny różnić się od tych robionych na cukrze. W zależności od użytej substancji słodzącej może być odmienny proces rośnięcia zaczynu, gdyż rożne substancje mogą powodować szybszy lub intensywniejszy wzrost.

      Usuń
  21. Dziękuję. Zrobię jako pierwsze "klasycznie" na cukrze i zobaczę, czy później, czy na miodzie wyjdzie coś inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w razie czego daj znać czy są jakieś różnice :)

      Usuń
  22. Według mojej znajomej weganki, zeby te platki samorobne smakowaly jak te ze sklepu, nalezy je zmiksowac z migdalami w proporcji 1:1. Czy to prawda ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spotkałam się z dodawaniem migdałów do domowych płatków drożdżowych, ale myślę, że mogą one spowodować złagodzenia smaku płatków co da smak bardziej podobnych do tych kupnych. Bardzo ciekawe rozwiązanie, następnym razem jak będę robić płatki na pewno wypróbuję :)

      Usuń
  23. A ja jeszcze raz o coś dopytam. Jeżeli wezmę około litrowy słoik (co gorsza ja nie mam miary w oku, nie umiem rozpoznać wzrokiem, czy słoik ma 1 litr, czy może 0,7, 0,8 albo 1,2 lub coś w tym stylu...) i jedną kostkę drożdży, to raczej nie muszę się obawiać, że się nie zmieszczą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku litrowego słoika i tylko jednej kostki na pewno nic nie wypłynie :)

      Usuń
  24. Zrobiłam wg przepisu i wszystko przykleiło się do papieru... Jestem w UK i ten papier jest inny, do tego śmierdzi. Stąd moje pytanie czy mogę pominąć papier i wysuszyć je w samym naczyniu żaroodpornym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj w samym naczyniu żaroodpornym, ale najlepiej aby było szklane lub z powłoką nieprzywieralną :)

      Usuń
  25. Mam szklane. Zaraz spróbuję i dam znać :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wyszły :D dosuszają się przy wyłączonym piekarniku. Ale one są dobre. Najchętniej już bym wszystko zjadła. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to super :) Cieszę się, że Ci smakują :)

      Usuń
  27. A próbował ktoś z was bez termoobiegu? pytam, bo nie mam takiego piekarnika :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetny blog, bardzo ciekawe przepisy! Z pewnością będę zaglądała regularnie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Połowa się wylała :( następnym razem użyję większego słoika..

    OdpowiedzUsuń
  30. Właśnie się dosuszają. Są ciemnobrązowe, baaardzo twarde i gorzkie w smaku... po prostu obawiam się, że się kompletnie spaliły :( Czy na pewno przy tych wszystkich temperaturach ma być ciągle włączony termoobieg? Wydaje mi się, że to on pogrzebał to przedsięwzięcie... (Bo temperaturę 200 stopni obniżyłam prawie od razu, widząc, że one całe latają).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie się spaliły. Powinny mieć kolor jak na zdjęciu. Każdy piekarnik jest inny, a Twój najwidoczniej trochę bardziej grzeje. Co do termoobiegu to przyspiesza on proces suszenia. Nie jest wymagany.

      Usuń
  31. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  32. Fajny przepis, wszystko ok, ale trzeba mieć dobry piekarnik; stary, dobry gazowy okazał się niedobry, jedna strona blachy spalona, druga jeszcze płynna. Chyba termoobieg jest niezbędny. Spróbuję jeszcze raz, ale już z nowym piekarnikiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ale czad, nie wiedziałam, że można je zrobić samemu :D Ja chyba jednak wolę kupić, bo trochę dużo roboty z tym :P

    OdpowiedzUsuń
  34. Witam serdecznie, najważniejsze pytanie czy mogę przygotować płatki nie dodając ani grama substancji słodzącej ? Niestety nie mogę stosować nic co słodkie nawet miodu i innych zdrowych słodzików a widzialem, że zaczyn drożdżowy może powstać bez "cukru" i innych ? Z góry dziękuję - świetny wpis 😉

    OdpowiedzUsuń